Współpraca między Osterode am Harz a Osterode Am Drwęca trwa już 30 lat. Całkiem niedawno gościliśmy delegację zza zachodniej granicy u nas. Tym razem, radni Rady Miejskiej w Ostródzie i Burmistrz Miasta pojechaliśmy z rewizytą. Miałem zaszczyt być częścią reprezentacji naszego miasta. Całkiem sporo rzeczy mnie tam zdziwiło, bo, co ważne, w Niemczech byłem dopiero pierwszy raz.
Dziwne drobiazgi
Pierwsza rzecz, choć bardzo nieoczywista, rzuciła mi się od razu w oczy. By nie być gołosłownym zrobiłem drobny eksperyment. Poprosiłem jednego z członków naszej delegacji, by zrobił mi zdjęcie „w poziomie”. Kilka godzin wcześniej podobne zdjęcie miała zrobić mi radna z partnerskiego miasta.
Niemcy i Polacy różnie robią zdjęcia!
Kilka różnych osób z Niemiec, robiąc zdjęcia w poziomie, obracało telefon obiektywem aparatu do dołu. W Polsce nie spotkałem się z tą praktyką, raczej zauważałem obiektyw w górze.
Drzwi
W budynkach użyteczności publicznej, w których byliśmy, drzwi otwierały się do wewnątrz. Nawet w najmniej oczywistych miejscach, takich jak kabina w toalecie. Zupełnie nie wyobrażam sobie takiej praktyki w Polsce. Zdaje się, że ze względów przeciwpożarowych jest to nawet zakazane.
Woda
Dziwnie zahaczam dziś tematycznie o sprawy higieniczne, bo znowu przenosimy się do toalety. W ciągu czterech dni byłem w naprawdę różnych i nigdzie nie było umywalek z bezdotykowym kranem. Wszystkie miały odkręcane kurki, podnoszone blaszki, ale żaden z nich nie był wyposażony w fotokomórkę. W wielu instytucjach w naszym kraju takie krany są raczej standardem.
Wzruszenia
Główna uroczystość odbyła się dokładnie w tym samym miejscu, w którym 30 lat temu zarządzający dwiema Ostródami podpisali porozumienie o współpracy. Chociaż najważniejszym punktem programu było podpisanie podobnych dokumentów jeszcze raz, to największe wrażenie wywarła na mnie, na nas, wykonawczyni kilku utworów. Zaśpiewała między innymi „Moja i Twoja nadzieja” zespołu Hey. Utwór ten, jak wskazywał Burmistrz Rafał Dąbrowski, jest dla nas aktualnie bardzo ważny, bo – chcąc, nie chcąc – został zaśpiewany w odpowiednim czasie. To hymn powodzian z roku 1997. Wrocławska Powódź Stulecia była wydarzeniem, które pozbawiło wielu ludzi nie tylko dorobku życia, ale i po prostu — życia. Dziś południe Polski boryka się z podobnym, a może i większym problemem. Wykonanie tej piosenki wzruszyło nas. Sama wokalistka nigdy wcześniej nie miała do czynienia z językiem polskim. Osłuchiwała się z utworem, tłumaczyła słowa przez Google Translator, a potem zapamiętywała. Była jedną z dwóch osób, która tego wieczoru otrzymały owacje na stojąco. Drugą był Pan Henryk Hoch, inicjator współpracy międzynarodowej w naszym mieście.
Gdzie ta młodzież?
W naszym spotkaniu uczestniczyli oficjele obu miast. Byłem najmłodszym spośród obecnych. Wywołało to wielkie zdziwienie, ile ja w ogóle mam lat i kto mnie wybrał. Po którymś z podobnych pytań odpowiedziałem z pełnym uśmiechem: Ich bin 17 jahre alt. Potem tłumaczka musiała to odkręcać, mówiąc, że przecież nie mam siedemnastu lat i to był żart. W Osterode am Harz nie ma jeszcze Młodzieżowej Rady Miasta, ale pracują nad tym.
W obchodach nie brali udziału ani uczniowie miejskich szkół, ani młodzi mieszkańcy. Młodzież z plecakami spotkaliśmy tylko na starym mieście.
Konkluzje
Jeszcze niedawno jeździłem na wycieczki szkolne. Jeśli była konieczność noclegu, spaliśmy po 4-6 osób w pokoju, by jak najwięcej oszczędzić na organizacji wycieczki. Tym razem – ugoszczono nas w jednoosobowych pokojach, przez cały czas była z nami tłumaczka. Program zorganizowano naprawdę bogato – odwiedziliśmy m. in muzeum motoryzacji. To tam znajduje się DeLorean DMC-12C znany z Powrotu do Przyszłości. To dobrze rzutuje na nasze relacje partnerskie, czy też – siostrzane – jak zwykł mówić Burmistrz Rafał Dąbrowski.
Mieliśmy możliwość także zwiedzić Dolnosaksoński Landtag. Budynek naprawdę robił wrażenie!
Miejmy nadzieję, że wymiany młodzieży, członków zespołów muzycznych czy ostródzkich artystów na stałe wpiszą się w nasze miejskie kalendarze. Oby.
Student profilaktyki społecznej i resocjalizacji, radny Rady Miejskiej w Ostródzie 2024-2029. Prywatnie fan teleturniejów, anegdotek i polskiej muzyki.