Kilka słów o cukrze…

W naszym mini cyklu o tym, jak uprościć zasady odżywiania i nie dać się zwariować, gdy zalewają nas sprzeczne informacje o tym, co dla nas dobre i zdrowe, omówiliśmy dwa punkty.
1. Warzywa i owoce w ilości 5 porcji dziennie, co daje minimum 0,5 kg.

2. Wybieramy przy zakupach produkty jak najmniej przetworzone, o jak najkrótszym składzie. Trzeba czytać, nic nie poradzimy 😉

Zostały nam jeszcze dwie sprawy do omówienia. Przyznasz, że to niewiele, a gwarantuję, że przyczyni się do poprawy samopoczucia i stanu zdrowia.

 Dziś o cukrze. 

Trzecia zasada upraszczająca brzmi : MNIEJ CUKRU! Stanowczo i o wiele mniej. Mówiąc o cukrze, mam na myśli ten biały, rafinowany i różne jego formy ukryte pod innymi nazwami i postaciami.  Ale ile to jest, to mniej?
Żeby nie było, że sobie wymyślam przytoczę zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Otóż WHO zaleca, by dziennie nie zjadać więcej niż 10-12 łyżeczek cukru ( ok 50g ), dzieci odpowiednio mniej. Już słyszę, że wcale nie zjadasz tyle, nie słodzisz herbaty i do kawy tylko jedną łyżeczkę… Cóż, jeśli zjadłaś/eś rano miseczkę płatków, wypiłaś/eś puszkę/szklankę napoju i zjadłaś/eś „owocowy” jogurt, to prawdopodobnie już przekroczyłaś/eś zalecaną dzienną normę. A gdzie jeszcze batonik lub kruche ciasteczko do kawy, lody? Najczęściej dostarczamy sobie dwukrotną dawkę białego cukru ,nawet o tym nie wiedząc, bez urodzinowego tortu i świątecznych deserów.

źródło: www.pexels.com

Łatwo przeoczyć  ilość cukru w keczupie, musztardzie czy gotowym sosie w słoiku.  Nawet nie przychodzi do głowy, aby sprawdzać ilość cukru w sokach owocowych albo soku marchewkowym. Jogurty, zdrowe co do zasady, przestają takie być, jeśli doda się do nich górę cukru i barwnik zamiast owoców. Można się łatwo nabrać na popularne płatki śniadaniowe z fitnessem w nazwie i nie wiedzieć, że w składzie mają kilka rodzajów cukru (cukier, syrop cukrowy, melasa, ekstrakt słodowy jęczmienny). Syrop glukozowo-fruktozowy to też cukier i to ten najbardziej obwiniany o powodowanie otyłości i chorób z nią związanych. A fruktoza tak się nam ładnie z owocami kojarzy… ☹  Niestety fruktoza „wyjęta” z owocu, to nie to samo co owoc w całości. 

Tak więc, jeśli chodzi o cukier, to patrz punkt 2: Czytaj skład tego, co wkładasz do ust.
Od słodyczy trudno się odzwyczaić, wiem. Też lubię. Ale warto zastanowić się nad rozsądną ilością.

Proponuję teraz, abyś przerwał/ a czytanie i pomyślał/a, jakie znasz produkty słodkie a niebędące cukrem białym.

Już? Nie wiem co Ci przyszło do głowy. To podpowiem, czym można biały cukier zastąpić. Miodem (do porannych płatków naturalnych), ksylitolem, erytrolem (nowa rzecz, ale dostępna w dużych marketach), stewią – 0 kalorii ☺ (nie każdy polubi ale warto próbować), syropem z agawy, daktylowym, karobowym – wiem, dosyć drogie i bardzo słodkie, ale mają mikroelementy zachowane, cukrem trzcinowym muscovado. Byle w rozsądnej ilości.

źródło: www.pexels.com

Na zakończenie tego słodko-gorzkiego tekstu dodam, że możesz zamienić słodzone napoje, cukierki czekoladopodobne i produkty jogurtopodobne na:  jogurt naturalny z miodem i dodać dowolne owoce, smakową wodę zrobioną samemu, orzechy, czekoladę powyżej 50% zawartości kakao lub suszone daktyle, figi, wiśnie, mango, ananasy, rodzynki, morwę, żurawinę, morele, brzoskwinie, gruszki i inne takie pyszne i zdrowe rzeczy. 

źródło: www.pexels.com

Ps. Prywatnie mogę powiedzieć, gdzie możesz kupić te pyszności tez w Ostródzie, ale tu nie mogę, bo to by była reklama 😉 .