Jakie czynniki naprawdę wpływają na sukces lokalnych biznesów? Czy niskie ceny są jedynym kluczem do przyciągnięcia klientów? A może istnieją inne, równie ważne aspekty, które warto wziąć pod uwagę?
Jaka sytuacja spotkała naszą dziennikarkę?
W czwartek wieczorem, po przybyciu na umówiony wywiad, lokalny przedsiębiorca powiedział nam, że po przemyśleniu sprawy, obawia się udzielić wywiadu. Powodem jest strach przed powstaniem na rynku lokalnym konkurencyjnego biznesu oferującego te same artykuły po niższych cenach.
Nasza dziennikarka uszanowała wolę przedsiębiorcy, nie naciskając na zmianę decyzji. Uznaliśmy tę sytuację za ciekawą do dyskusji z naszymi czytelnikami. Zmiana decyzji wynikła z głębokiej obawy o wzrost konkurencji na lokalnym rynku. Firma, która do tej pory prężnie działa i jest lubiana przez klientów, obawia się tańszej konkurencji, która mogłaby powstać w wyniku wywiadu.
„U mnie jest taniej niż u konkurencji” – przyjrzyjmy się bliżej tej obawie.
Stosowanie takich praktyk nie jest zdrową konkurencją. Z czasem, gdy dwie firmy walczą tylko ceną, tracą obie. Wie to każdy przedsiębiorca, który wdał się w taką potyczkę ze swoim konkurentem. Niestety, na rynku lokalnym jest to praktyka wciąż testowana.
Jakie inne czynniki konkurencyjności na rynku lokalnym moglibyśmy wyróżnić?
Na szczęście, cena to nie jedyny czynnik konkurencyjności możliwy do włączenia w lokalny biznes. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na kilka równie ważnych z naszego punktu widzenia:
Obsługa klienta: Niektórzy z nas chętnie podejmą rozmowę ze sprzedawcą o pogodzie, zdrowiu, jakości kupowanego towaru, itd. Inni wolą szybkie zakupy bez rozmów.
Wybór produktów: Są osoby, które lubią spędzać czas na wybieraniu spośród wielu towarów, a są i tacy, którzy tego nie lubią z różnych względów, np. problem z podjęciem decyzji, brak czasu.
Siła przyzwyczajenia: Kupujemy w tym samym miejscu, nie zastanawiając się, czy gdzieś jest taniej.
Sympatia: Kupujemy „tu”, bo lubimy „Panią Jankę” czy „Pana Marka”.
Jakość: Niższa cena często oznacza niższą jakość towaru czy usługi.
Dostępność: Niektórzy wolą poczekać na towar i kupić w sieci, inni wsiądą w auto i z przyjemnością wrócą do domu z siatką pełną sprawunków.
Lokalizacja: Niektórzy nie pojadą na koniec miasta na zakupy, woląc kupić lokalnie, podczas gdy inni ustawiają powiadomienia na promocje i jeżdżą od sklepu do sklepu.
Dyferencjacja marki: Chociaż brzmi to skomplikowanie, to nic innego jak “umiejętność wydobywania i podkreślenia unikalnego zbioru cech różnicujących firmę na tle konkurentów w tej samej branży”. Dobrym przykładem jest firma APPLE budująca wizerunek marki jako premium, ale też wprowadzająca udogodnienia w postaci FACE ID czy Apple Pay.
Tych czynników jest wiele, a one wzajemnie się przenikają, wpływając na decyzje zakupowe. Dzięki nim każdy przedsiębiorca znajdzie swoją grupę klientów. Nie da się „podebrać” tego samego klienta, czyli tego z identycznymi preferencjami zakupowymi, od konkurencji.
Zachęcamy wszystkich, którzy kupują lokalnie, do odpowiedzi na pytanie: Dlaczego kupujesz w lokalnym sklepie?
A przedsiębiorców zachęcamy do udzielenia wsparcia kolegom i koleżankom prowadzącym lokalny biznes, dzieląc się dobrą, zdrową praktyką rynkową. Może warto rozważyć wspieranie się lokalnych przedsiębiorców w dobie zakupów w sieci czy w dużych galeriach.