Pani Teresa jest lokalną legendą na cmentarzu przy ul. Spokojnej w Ostródzie. Przez trzy długie dekady stanowiła nieodłączny element tego miejsca, oferując znicze i kwiaty, zwłaszcza chryzantemy. To była jej pasja, powołanie i przede wszystkim sposób na utrzymanie się przez tyle lat.
Pani Teresa zawsze sprzedawała swoje kwiaty tuż przy kaplicy. To miejsce stanowiło serce cmentarza, gdzie mogła nawiązywać kontakty z ludźmi, słuchać ich historii i oferować wsparcie w trudnych chwilach żałoby.
Niestety, wczoraj pojawiła się straż miejska z żądaniem, aby Pani Teresa przestała wystawiać swoje kwiaty na zewnątrz budynku i próbowali nałożyć na nią mandat. Pani Teresa stanęła w obronie swojego prawa i nie zgodziła się przyjąć mandatu.
Dziś, nie poddając się, Pani Teresa ponownie wystawiła swoje kwiaty przed budynkiem. Dla niej to sprawa zasady, walka o coś więcej niż tylko handel. To jej sposób na zachowanie pamięci o tych, którzy odeszli, i kontynuację pięknej tradycji, którą przekazywała przez lata.
Ta historia stawia pytanie: czy tak powinno wyglądać zarządzanie miastem? Czy przepisy i regulacje powinny przeważać nad długoletnimi tradycjami i ludzkim współczuciem? Pani Teresa reprezentuje nie tylko siebie, ale także duszę miasta, która traci coś ważnego, gdy traci swoje korzenie i ludzi tak oddanych jak ona.
——————————————————-
RzeczJasna tworzymy z Wami i dla Was!
Jesteśmy też na:
FACEBOOK http://www.facebook.com/simrzeczjasna
INSTAGRAM http://www.instagram.com/simrzeczjasna
📧 tv@simrzeczjasna.pl
🌐 http://www.simrzeczjasna.pl
Możecie też nas wspierać na platformie Patronite http://www.patronite.pl/RzeczJasna
Za dotychczasowe wsparcie z całego serca dziękujemy ❤🙏