W środę, 11 września uczestniczyliśmy w niezwykłym spacerze studyjnym, w ramach ostródzkich obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa. Pod tegorocznym hasłem „ostródzka sieć dziedzictwa przyrodniczo – kulturowego. Poszukiwanie znaczeń”.
W promieniach wrześniowego słońca spacerowaliśmy po terenach nieisitniejącej już ostródzkiej synagogi. Doktor Wiesław Skrobot opowiadając jej historię, przedstawiał również dawne zdjęcia. Synagoga, znajdująca się w Ostródzie przy obecnej ulicy Olsztyńskiej – dawnej Gartenstrasse, została zbudowana w 1893 roku. Została spalona podczas Nocy Kryształowej w 1938 roku. Dwie tablice poświęcone założycielowi zostały zdjęte i zakopane, gdzie prawdopodobnie pozostają do dzisiaj. Po Syngagodze widoczne są już tylko pozostałości niskiego ogrodzenia.
Następnym punktem naszej wędrówki był teren zielony między ulicą Drwęcką i Placem Tysiąclecia Państwa Polskiego. W tym miejscu, pod ziemią, są zachowane relikty okrągłej baszty. Należała ona do systemu obronnego murów miejskich. Przyjrzeliśmy się również mapie z 1680 roku, przedstawiającej stan ruinacji obwarowań miejskich. Rzeka Drwęca, która przepływa obok, teraz ma bieg uregulowany. Plan z 1820 roku, pokazuje, że kiedyś Drwęca była bardziej rozległa. Postawiony na niej masywny most, był wtedy jedyną drogą dla żołnierzy napoleońskich, biwakujących na północnych wzgórzach.
W 1910 roku most znajdujący się na Drwęcy przy ulicy Drwęckiej, wyglądał inaczej niż dzisiaj. Mimo zaniedbania, wyróżniała go architektura. Od XVII wieku był on nazywany Mostem Zielonym, posiadał więc nazwę własną. Z tą okolicą wiąże się także legenda o powstaniu Ostródy. Ten przekaz na podstawie rozmów z dawnymi mieszkańcami Ostródy dr Wiesław A. Skrobot przygotował w 1997 roku. Ukazał się pierwotnie w jednym z numerów „Raptularza Ostródzkiego” – biuletynu powstającego muzeum. Ten tekst został ponownie opublikowany w książce z 2014 roku „Nie tylko miasto… Ostróda i jej jubileusze w 2014 roku”.
„Wiele wieków temu, u podnóża Gór Dylewskich, mieszkał okrutny smok. Pustoszył okolicę, niszcząc plony pól, zabijając zwierzynę i ludzi, okrucieństwom gada nie było końca. Kapłani pruscy, zamieszkujący uroczyska wielkiego lasu Skapen, poruszeni szaleństwem smoka, wyznaczyli sobie spotkanie na przyjeziornym wzniesieniu, gdzie moc ziemi była szczególnie silna. Jednocząc swoją tajemniczą siłę, porwali ku niebu śpiącego potwora i rzucili obmierzłe cielsko w bagna i rozlewiska Drwęcy. Wielka magiczna burza obsypała gada błotem i mułem. Od tej pory w krainie zapanował spokój. Ludzie bez obaw mogli uprawiać swe pola, wypasać zwierzęta i budować domostwa. Drwęca, niosąc przez wieki piaski i żwiry, na cielsku smoka usypała wyspę. Z czasem, upodobali ją sobie ludzie i założyli tu osadę, by korzystać z bogactwa rzeki, obfitującej w ryby, żółwie i bobry. Pierwsi osadnicy opuścili wyspę i przenieśli się na południowy brzeg jeziora. Wiele lat później pojawili się nowi przybysze – rycerze krzyżaccy. Na pamiątkę swego rodzinnego miasta w odległych górach Harzu, nową miejscowość nazwali Osterode.”
Według tej legendy, paszcza śpiącego już na wieczność smoka, znajduje się w okolicy Drwęcy. Dokładnie tam, gdzie mieliśmy okazję wysłuchać legendy, dzięki uprzejmości doktora Wiesława Skrobota.
Wydarzenie odbyło się pod patronatem Burmistrza Miasta Ostróda.