Napoleon Bonaparte w jednym szeregu z krzyżakami, chodzący po gruzach mezolitycznych ludów. Życiorys ostródzkiej ulicy przez pryzmat jednego z najbardziej wymownych i zapamiętanych elementów młodości. Zamykająca sobotni wieczór chóralna muzyka, unosząca się nad ostródzkim zamkiem i ludzie pochłonięci w korowodzie dźwięków… Tak prezentowała się sobotnia „Noc Muzeów”, zorganizowana przez Muzeum w Ostródzie.
Kiedy? Gdzie? I dlaczego wtedy?
Tegoroczna „Noc Muzeów” odbyła się 18 maja, a data ta kryje za sobą pewną historię. To właśnie 18-go maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Muzeów, którego historia sięga 1977 roku i konferencji Międzynarodowej Rady Muzeów w Moskwie, na której ustanowiono takie święto. Rada Muzeów chciała pokazać, że „Muzea są ważnym środkiem wymiany kulturalnej, wzbogacania kultur oraz rozwoju wzajemnego zrozumienia, współpracy i pokoju między narodami”. Tradycja organizowania Nocy Muzeów pochodzi z Berlina, gdzie w 1997 roku pierwszy raz zorganizowano takie wydarzenie pod patronatem Rady Europy. Impreza przyjęła się również w innych państwach i tak w wielu muzeach w Europie zwiedzający mogą ‘’spotkać się z historią’’ za darmo (lub za symboliczne kwoty) i wziąć udział w wyjątkowych spotkaniach, wystawach, czy koncertach.
Miejsce wydarzenia również nie jest przypadkowe, ponieważ odbyło się ono w Ostródzkim Zamku, który dzięki bogatej historii, rozpoczynającej się w czasach krzyżackich, a dokładnie XIII w., stanowi nasze miejskie muzeum.
Nie tylko ‘’Noc”
Darmowe zwiedzanie rozpoczęło się na długo przed sobotnim zachodem. Już od godziny 10:00 chętni mogli zwiedzić zakamarki Zamku. Na zwiedzających czekało kilka ekspozycji, przybliżających bardzo ważne elementy z przeszłości naszego regionu.
Podróż rozpoczęły dowody na to, że jeśli mówimy o pierwszych ‘’ludzkich śladach” na naszym terenie, nie powinniśmy spoglądać pytająco na historię, a na prehistorię. Następne pytania można kierować do antycznych Rzymian, którzy również zostawili nam liczne pamiątki. Jak Rzymianie, to i średniowiecze, jak średniowiecze to Krzyżacy, a jak Krzyżacy, to zamek i jego ewolucja.
Kilka metrów dalej czekają ‘’wystawy czasowe’’. Oprócz nowożytnego uzbrojenia dla fanów rycerstwa wszelakiego, możemy zobaczyć piwnice zamku, gdzie znajduje się wystawa o bardzo wymownym tytule „Młot na Czarownice”.
Dla osób lubiących bliższą nam historię, muzeum proponuje oddzielną salę poświęconą jednej z najbardziej kontrowersyjnych i wpływowych postaci w dziejach. Mowa oczywiście o Napoleonie Bonaparte, który rozgościł się na początku XIX w. w naszym mieście.
Potem powrót na pierwszą wystawę i finał w postaci I wojny światowej i młodszych źródeł ostródzkiej historii.
Zabawa, wspomnienia, fotografia i słowo
„Na razie rozpoznaję wszystkie.”, „O to nasz!”, „Pamiętam go…” to tylko niektóre z werbalnych oznak wspomnień, jakie można było usłyszeć na wyjątkowej wystawie fotografii p. Wojciecha Koykosa Kozicza pt. „Serca podwórka. Rzecz o ostródzkich trzepakach”.
Jak podaje Wikipedia „przyrząd lub urządzenie pomagające w zasadniczy sposób w trzepaniu dywanów, szczególnie popularne przed upowszechnieniem się odkurzaczy”, rozgrzało pamięć i niekiedy emocje zwiedzających do czerwoności. Na dodatek zdjęcia dopełniają komentarze napisane przez p. Wiesława Skrobota, nadające całkowicie nowy, często przewrotny i nieoczywisty sens fotografiom.
Można to określić chirurgiczną operacją na wspomnieniach, ale i na naszym mieście przy pomocy aparatu fotograficznego i trzepaków, dotykająca każdego kto bawił się w młodości na owym „przyrządzie”, ale również każdego kto przygląda się trochę Ostródzie.
Serdecznie zapraszamy do przyjrzenia się przedsięwzięciu w Ostródzkim muzeum, bo na wernisażu się nie kończy…
Czas pożegnań.
Ostatnią atrakcją tegorocznej „Nocy muzeów” były trzy występy muzyczne. Pierwszy zaprezentował się Zespół Wokalny Musica In Via, pod kierownictwem p. Katarzyny Bojaruniec, która kierowała też drugim Chórem im. prof. Wiktora Wawrzyczka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Ostatni na scenie wystąpił Zamkowy Chór Kameralny pod kierownictwem P. Joanny Jaskółowskiej.
Różnorodny repertuar (obejmujący zarówno klasyczne utwory, jak i te mniej spodziewane) poprowadził zebranych do finału tegorocznej Nocy muzeów organizowanej przez Muzeum w Ostródzie.
Po więcej szczegółów odsyłamy na stronę https://muzeumwostrodzie.pl/ i oczywiście do ostródzkiego zamku.
Filip Kaszlejew – uczeń klasy II b Liceum Ogólnokształcącego Nr I im. Jana Bażyńskiego w Ostródzie
Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trzepak
https://imd.icom.museum/what-is-imd/a-little-bit-of-history/
Sfinansowano ze środków Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach #FunduszMłodzieżowy Minister do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego