Wywiad: Potrzeba nam więcej rodzin zastępczych!

By RzeczJasna sie 13, 2020 #rodzina #wychowanie

Stworzenie i prowadzenia rodziny zastępczej, to nie jest łatwy kawałek chlebka. To praca na cały etat. Trzeba się tej misji niemal całkowicie oddać.

Z dyrektorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ostródzie – Tomaszem Podsiadło, rozmawiamy o potrzebie tworzenia rodzin zastępczych.


– Na początek trochę suchych liczb. Ile mamy w powiecie ostródzkim rodzin zastępczych, ilu jest w nich podopiecznych?

– Rodzin spokrewnionych i niezawodowych mamy dziś 131, a w nich jest 167 dzieci. Zawodowych rodzin zastępczych mamy 10, jest w nich ponad 50-cioro dzieci. 

– Przejdźmy do tych trudniejszych i bardziej delikatnych pytań. Dlaczego dziecko trafia do rodziny zastępczej?

– To nie jest aż tak bardzo delikatny temat. Rodzice naturalni po prostu gdzieś tam zaprzestali sprawowania opieki nad swoim potomkiem. Powody różne. Począwszy od śmierci rodzica, po te mniej akceptowalne sytuacje jak porzucenia, nałogi rodziców czy brak umiejętności wychowania i zajęcia się dzieckiem. Dorośli jesteśmy, mamy dziecko, ale nikt przecież nas nie uczył jak być rodzicem. Nie ma takiego przedmiotu w szkołach. A szkoda. Może warto nad tym pomyśleć. Przedmiot na przykład jak wychować dziecko.

– Na jakiej zasadzie odbywa się proces odbierania dziecka naturalnemu rodzicowi? To chyba nie jest łatwe?

–  To spoczywa na naszych barkach. To my bierzemy na siebie wszystko co najgorsze. To my jesteśmy tymi złymi babami i facetami. Dostajemy decyzję odpowiedniego organu i zaopatrzeni w dokumenty jedziemy pod wskazany adres. Oczekujemy, że dziecko będzie przygotowane, spakowane i czekało na nasz przyjazd. Rożnie z tym bywa. Czasami jest to bardzo łagodnie, czasami musimy posiłkować się asystą kuratora czy policji. Ale to ostateczność. Często zdarzają się sytuacje, że dziecko na nas czeka.

Mówi jak to dobrze, że już przyjechaliście. Już nie chcę w tym mieszkaniu z tymi rodzicami żyć. Nie to, że się cieszą. One po prostu chcą normalnie żyć. Mieć miejsce, gdzie będzie im dobrze, spokojniej, ciepło, bezpieczniej, z jedzeniem gotowym a przynajmniej z dostępem do jedzenia. 

– Jaka jest podstawowa różnica między rodziną zastępczą a domem dziecka? 

– Dom dziecka to instytucja. Tam jest dyrektor, wychowawcy. Do tych placówek trafiają też trudniejsze przypadki. Do domów dziecka trafiają dzieci, których rodzice zdają sobie sprawę, że sobie nie poradzą z wychowaniem. To dziecko doznało już tyle krzywd i zostało na tyle zepsute przez rodziców, że dla jego własnego dobra trzeba umieścić je w domu dziecka. Od razu dodam, że nie ma złych dzieci, są tylko źli rodzice. To rodzice psują dziecko i to jest ich wina, że dziecko zachowuje się i postępuje tak, a nie inaczej. Nie chcą jednak dziecka „naprawić” i najłatwiej oddać je. 

– Kto może stworzyć rodzinę zastępczą?

– Chciałbym powiedzieć, że każdy, ale nie. Trzeba mieć odpowiednie predyspozycje. Zdarza się, że rodzina przychodzi i jest przeświadczona, że chce zostać. Po weryfikacji, rozmowach z psychologiem, szkoleniach okazuje się, że niestety nie nadają się. To nie jest praca w godzinach 7 – 15. Tam trzeba oddać się pracy całkowicie.

– Jakie panują relacje pomiędzy dzieckiem a rodzicami zastępczymi? Czy z nazwy rodzina zastępcza można po pewnym czasie wymazać słowo zastępcza?

– Zdarza się tak, bo unikam słowa często czy zawsze, że mamy wrażenie, że dziecko robi się podobne do rodziców zastępczych. 
Mówi się, że małżonkowie się do siebie upodabniają i nie wiadomo jak to się dzieje. To samo widzimy w rodzinach zastępczych.

Dziecko robi się podobne do swojego zastępczego rodzica. Te związki są tak przyjemne, tak głębokie, zaawansowane, że odnosimy wrażenie, że są dla siebie stworzeni. Niestety porażki też się zdarzają.

– Jest w powiecie ostródzkim wystarczająca liczba rodzin zastępczych?

– Ich nigdy nie jest zbyt wiele. Zapraszamy chętnych do zgłaszania się do nas. We wszystkim pomożemy. Bardzo przydałaby nam się rodzina dla niemowląt i sytuacji kryzysowych. Rodzina, która będzie pełniła funkcję pogotowia rodzinnego, która przyjmie na przykład noworodka pozostawionego przez matkę w szpitalu.

Dziękujemy za rozmowę.

Więcej informacji o tym jak zostać rodziną zastępczą znajdziecie na stronie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ostródzie:

Ostatnio