My – wykluczeni?

By RzeczJasna gru 16, 2019

W przestrzeni publicznej od jakiegoś czasu słychać o wykluczeniu komunikacyjnym. Politycy się zorientowali, że to nośny/ważny problem. Niektóre samorządy wiedzą, że komunikacja jest ważna (nie mówię o naszym).

Kiedy myślałam o wykluczeniu komunikacyjnym, stawała mi przed oczami niewielka miejscowość. Tak mała, że nigdy nie poprowadzono do niej linii kolejowej. Po „cudownym” czasie transformacji przestał przyjeżdżać autobus, nie opłacało się. Nie opłacało się, jak wiele innych potrzebnych rzeczy. Pracy w takiej miejscowości nie ma, jeśli chcesz pracować, musisz dojeżdżać, żeby dojechać, potrzebujesz samochodu. Nie pracujesz, nie stać cię na samochód. Jeśli jesteś starszy, nie prowadzisz, jesteś chory? Cóż, masz problem.

Czy wykluczone komunikacyjnie może być takie miasto jak Ostróda? Obok nas przebiega ważna trasa Warszawa-Trójmiasto. No to może ja się czepiam?

Mam argumenty, że nie bezpodstawnie. Jeśli pójdziecie rankiem na dworzec, zobaczycie, jak duży jest tam ruch. Jak wielu ludzi dojeżdża z i do Ostródy. Do szkół i do pracy. Wielu z nas pracuje poza Ostródą, nie tylko w Olsztynie. Wielu sprawy służbowe rzadziej lub coraz częściej ma w stolicy. Serio, serio.

Aby pociągiem dojechać do Warszawy i być tam w godzinach porannych, wsiadasz w pociąg w Ostródzie na dworcu 5:50 i po około dwóch godzinach miłej jazdy (z kawą, gazetą, laptopem lub drzemką) około 8:10 jesteś w centrum stolicy. Za 39,90 zł.  Miło.

A! Nie! Wróć!  Tak to już było. Znaczy, lepiej już było. Jak się okazało, korzystny dla ostródzian splot okoliczności i remontu linii kolejowych dobiegł końca.

Teraz, jeśli chcesz dojechać do stolicy (w inne miejsca też, na przykładzie Warszawy dobrze widać problem), musisz :

– Dojechać do Iławy TLK i masz tam 5 min. i brak gwarancji, że na IC zdążysz. Jest jeszcze później Express Inter-premium za ok 160 zł… brrr. Na miejscu w najlepszym razie jesteś 9:15 lub 5 min. później i dużo drożej. Na spotkanie od 9:00 nie zdążysz, na 10:00 też z trudem.

– Dojechać do Olsztyna pociągiem Regio 4:58 i o 5:37 jesteś w Olsztynie. Tam, niestety, nie zdążyłeś na pociąg do Warszawy o 4:38.

– Następny pociąg jest o 7:06 i docierasz na 10-tą.  Możesz do Olsztyna dojechać Regio o 6:15.

Jak by nie patrzeć, te rozwiązania są niewygodne i ryzykujesz, że nie zdążysz z przesiadką. Jesteś też u celu dużo później i jeśli musisz być na 9:00, bo tak często zaczyna się dzień pracy w stolicy, cóż, masz problem.

Jeśli zależy ci, by być w tej Warszawie na 9:00, to możesz jeszcze pojechać do Olsztyna samochodem, zostawić go na parkingu, którego przy dworcu nie ma i jedziesz. Potem tylko musisz wrócić do Olsztyna po samochód.

Wszystkie te opcje są dużo droższe i wymagają od ciebie niezłej logistyki. I zaangażowania samochodu, jednak.

I po co ja to wszystko tu analizuję? No, może łatwiej znajdziesz połączenie. To jedno.

Zasadniczo jednak stanowczo oczekuję od naszych samorządów zaangażowania się w temat. Jeśli nasze miasto i jego okolice mają być przyjaznym i otwartym miejscem, to potrzeba, żeby można tu było dojechać i wyjechać. Również pociągiem.  Podróżowanie pociągiem jest bardziej ekonomiczne i ekologiczne, niż podróżowanie samochodem. Jest również bez porównania mniej męczące.

Ostróda jest powiatowym miastem, na tyle dużym, że powinna mieć dobre połączenie ze stolicą. Inaczej kolejni ludzie będą stąd uciekać.  Naszym „włodarzom” chyba zależy na dobrostanie i wygodzie mieszkańców.


Ostatnio